Same gwiazdy i czarne dziury.

Cześć i czołem!
Kiedyś wciągnął mnie na wikipedii temat czarnych dziur, kwazarów, etc. Wszystko przez jakiś artykuł na I fucking love science, którego treści już w sumie za bardzo nie pamiętam. Ale pamiętam, że sporo się dzięki temu dowiedziałam o Wszechświecie. Jeszcze bardziej przekonałam się o jego nieskończoności (przy czym nie chodzi tu o "zrozumiałam" czy "pojęłam", bo nie można stosować pojęć wyrażających skończoność do tej kwestii), ale i o tym, że jest fascynujący i że to smutne, że musimy tkwić na tym skrawku materii gdzieś w którejś z wielu galaktyk.
Dzisiaj z kolei przyglądam się działalności Instytutu B61. Nie wiem, czy kiedykolwiek o nim słyszeliście, ale jeśli nie, to warto to nadrobić. Ja się właśnie przekonałam, że zamiast czytać wikipedię i głowić się nad zrozumieniem trudnych pojęć typu "dysk akrecyjny", mogłam po prostu obejrzeć ten filmik:

Polecam ogarnięcie tematu Instytutu. Podobno w majówkę i tak ma padać!
Bisous,
Fatum

Komentarze

  1. Great post dear, follow me on gfc and i Follow you back, kisses

    OdpowiedzUsuń
  2. Interesujący post;D
    aslongaspossible.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. ciekawy post, bardzo ładny wygląd bloga :)

    obserwuje oraz licze na uczciwy rewanż :)
    http://syllenadagga.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, zaraz zajrzę do Ciebie i mam nadzieję, że też znajdę coś dla siebie :)

      Usuń

Prześlij komentarz