Black Rebel Motorcycle Club:
Salut!
Dzisiaj mały przegląd moich ulubionych zdjęć z ostatniej wyprawy do Paryża - tak, żeby mieć czym się zająć, tylko nie uczeniem się do egzaminów ;)
Nawet wygląd bloga zmieniłam. Prościej, przejrzyściej (z nadzieją, że sama siebie też w końcu ogarnę? xD)
1ere jour:
|
Rue Lauriston - nie kojarzyć proszę z nazistami, a miłą stacją Państwowej Akademii Nauk, w której mieszkaliśmy :) |
|
Nie takie wąskie, ale zatłoczone; Paryżanie i tak dają radę, a budynki są przepiękne |
2eme jour
|
Mona Liza w wersji Swatcha ;) |
|
Moja ulubiona rzecz w Luwrze: mezopotamska krowa! |
3eme jour:
|
Mauzoleum Napoleona Bonaparte |
|
sur Seine ^^ |
|
Notre-Dame de Paris |
4eme jour
|
Abelard i Heloiza |
|
Biedny pan Wilde, co im zrobił? |
|
St. Denis |
|
Dopiero ostatniego dnia wieczorem wpadłam na pomysł zrobienia zdjęcia z pokoju ;p |
Pogoda była znośna, a nawet ładna, "ciocia" Ula była świetnym przewodnikiem, nauczono mnie grać w tysiąca i zaczęłam się przekonywać do picia wina.
Swoją drogą mam wrażenie, że nie mogę dodawać komentarzy na blogach... Zaczęły mnie wkurzać te informacje na wszystkich stronach o "ciasteczkach", więc wzięłam je i zablokowałam. Ustawiłam co prawda "zezwolenie" na "ciasteczka" googla, a w tym blogspota, ale jak widać oni i tak wiedzą lepiej. Spróbuję to jeszcze ogarnąć, bo napisałam już kilka komentarzy i chyba żaden nie dotarł ;/
xoxo
zmiany zdecydowanie na plus ;) chciałabym pojechać do Paryża... całować się pod wieżą Ajfla :D
OdpowiedzUsuńniee, tam jest mnóstwo ludzi i jest meganieromantycznie ;<
Usuńcoś mi się zdaje, że znowu nie dostaniesz mojego komentarza pod Twoim postem >.>
ale dostałam, dostałam! ;) a z czym masz problem? bo blogger ostatnio świruje, ostatnio "wcina" mi co jakiś czas komentarze i listę obserwowanych blogów, zaczynam rzucać laptopem ^^
Usuńproblem był chyba związany z ustawieniami blokowania ciasteczek, bo zanim czegoś tam nie poprzestawiałam, to napisałam do Ciebie kilka komentarzy, a widzę że jeden dotarł... ;D
Usuńa teraz to nie jestem zaproszona do czytania Twojego bloga, wtf? xD
nadal jestem zla, ze nie wzielas mnie ze soba w walizke ;c
OdpowiedzUsuńOjejku jak ja Ci zazdroszczę! :o
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tych zdjęciach. :)
Och,Paryż,strasznie Ci zazdroszczę!Bardzo chciałabym znowu pojechać do tego miasta... *o*
OdpowiedzUsuńJaki cudowny Paryż! Wyjazd do tego własnie miasta jest jednym z moich marzeń *w*
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję. Wielu ludzi mówi o tym, ze np. Warszawa jest nudna, nie ma w niej nic ciekawego - jak się jedzie z wycieczką to może i owszem, ale jak byłam ostatnio sama z koleżanką to dopiero wtedy można było zobaczyć jakie jest naprawdę to miasto :)
OdpowiedzUsuńJa w sumie mieszkam na jakimś odludziu w małej wiosce i może dlatego Warszawa jakoś przypadła mi do gustu. W najbliższym czasie planuję pojechać do Krakowa, a później może Londyn, Paryż, Rzym i zawładnę całą Europą! :D
OdpowiedzUsuńNo ja do Berlina daleko nie mam, bo mieszkam zaraz przy granicy Niemieckiej :D Teraz tylko muszę zarobić kasę na moje podróże! Ale z tym może być już mały problem.
OdpowiedzUsuń