Jest 3.12
Chciałabym żeby był teraz wschód słońca.
Półtora roku temu tak było.
Zmieniłam się sporo. Jak zwykle.
Jedyne co się nie zmienia, to fakt, że (...).

Jestem zmęczona.
Nie tylko dzisiejszym dniem, faktem że od ponad 20h jestem na nogach.
Ale można się przyzwyczaić. Lepiej średnio, ale stabilnie, niż wahać się od lewa na prawo i nazad?
Za bardzo cenię sobie wygodę.
Wygoda pozbawia moralności i sił.

Ale na co to wszystko?
Wszystko dla innych.
Czyżbym złapała siebie na błędnym kole?
Któraś przesłanka musi być zatem błędna.

Chcę już słońca, które zaświeci mi w oczy tak mocno, że rozjaśni cały ten mrok w głowie.

A jednak tajemnice zabijają.

Komentarze

  1. ospoczniesz Maleńka <3 Poczekaj, aż sesja się skończy, znów będziesz szaleć i przestaniesz narzekać na zmęczenie ;) :3

    poczekaj jeszcze troche. zacznie sie znow wczesne wstawanie sloneczka i bedziesz narzekac ze goraco ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. btw. otagowalam cie Bbe http://rozendolly.blogspot.com/2013/02/vol217-tag.html

    OdpowiedzUsuń
  3. ooo.. to juz wiem z kim spedzam wakacje i kto sie bedzie ze mna smarzyl. ;p
    no, a co ty Fatum chcialaś? ferie? czasy liceum i gimnazjum juz sie skonczyly bbe ;) zapierdzielac trzeba.
    Ale spokojnie, odpoczne za Ciebie, bo mi sie zajecia na chwile obecna skonczyly.

    o to chodzi, ze jak chcesz mozesz rozwiazac go na swoim blogu

    OdpowiedzUsuń
  4. ja juz tez .... ale w normalnym sloneczku, a nie na solarium ;)
    no tutaj z tego co widze po fejsbuczkowych statusikach tez maja..
    oho.. napewno. skoro przyjezdza do ciebie gosc na 100% odpoczniesz... ;p codzienne melanze i alkoholizacja. juz ja wiem co sie swieci ;p nie odpoczniesz wcale, wiec chyba zacznij zawczasu odpoczywac. ;)
    noo. cos takiego jak lancuszek

    OdpowiedzUsuń
  5. noo.. prawda, prawda. ostatnio moglam znow tego zakosztowac ;) i stwierdzilam, ze bardzo mi brakowalo takich spotkan z przyjaciolmi. bardzo odprezajace.
    no to nie musisz tego robic, nikt nie zmusza

    OdpowiedzUsuń
  6. faktycznie... co z tego ze trzeba pozniej odespac cale to balowanie... wazne ze nie odbija sie na nas, ale pomaga w codziennym zyciu ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. to już mój drugi blog i mam nadzieję, że przy tym adresie zostanę na dłużej (ah, ja niezdecydowana). notki nie są zachwycające, ale cały czas "uczę" się przelewać swoje myśli/spostrzeżenia, dlatego bardzo doceniam, że chce Ci się czytać tą grafomanię ♥ również z przyjemnością dodałam Cię do obserwowanych i będę odwiedzać regularnie :) przyjemnego wieczoru!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz